Dolnośląskie pałace

Pałac Marianny Orańskiej

Dolny Śląsk jest regionem, który od wieków rozwijał się prężnie, pomimo wielu wojennych klęsk. Zawdzięcza to swoim mieszkańcom, ale również zasobom naturalnym. Podzielony terytorialnie Dolny Śląsk obfitował w zamki budowane głównie w średniowieczu, część z nich włączono do Szlaku Zamków Piastowskich. Część z nich przebudowano w późniejszych wiekach na pałace, budowano również pałace przy dużych majątkach ziemskich. Oblicza się, że na przestrzeni wieków mogło powstać około tysiąca dużych dworów i pałaców. Dzisiaj wiele z nich nie istnieje, niestety duża zasługa w tym lat powojennych i naszych zaniedbań. Niemniej jest jeszcze sporo pałaców do oglądania, a jeszcze więcej do uratowania – zobacz na mapie – https://discover.pl/palace-dolnego-slaska/ .

Szczególnie dużo ciekawych pałaców zbudowano niedaleko Jeleniej Góry w tzw. Dolinie Pałaców i Ogrodów. Jeden z piękniejszych pałaców zbudowano w Wojanowie. W 167 roku zbudowano tam renesansowy dwór zniszczony w czasie wojen ze szwedami w 1643 roku. Dwór został odbudowany w stylu barokowym, w XIX wieku przebudowany w stylu neogotyckim, a nieco później ponownie rozbudowany i przebudowany. Obecnie pięknie odrestaurowany jest użytkowany jako hotel. W okolicy jest co najmniej kilkanaście odrestaurowanych pałaców, ale nie wszystkie miały tyle szczęścia. Kilka kilometrów od pałacu w Wojanowie jest pałac Bobrów, od wielu lat obstawiony rusztowaniami, a efektów nie widać.

Jeden z większych i ładniejszych pałaców zbudowała Marianna Orańska, a projektował Karl Friedrich Schinkl. Budowa trwała od 1838 do 1872 roku. Był to duży pałac w stylu eklektycznym, ale z przewagą neogotyku zbudowany na planie prostokąta, z czterema wieżami. Charakterystyczne było otocznie pałacu murami, do których przylegały stajnie i wozownie. Po 1945 roku pałac był zdewastowany i rozgrabiony. Przez pewien okres dzierżawiony, a od kilku lat jest własnością gminy, która sukcesywnie odnawia pałac ( zobacz zdjęcia pałacu – https://discover.pl/palac-marianny/ ). Marianna Orańska zasługuje na osobny artykuł nie tylko ze względu na skandal obyczajowy. Ważniejsze jest to, że w rozległych dobrach prowadziła racjonalną gospodarkę, dużo inwestowała i przyczyniła się do rozwoju miejscowości położonych w pobliżu jej majątków.